feather
Dołączył: 01 Lip 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 23:37, 01 Lip 2014 Temat postu: Hej Aniołki :) |
|
|
Tak więc postanowiłam powiedzieć coś o sobie
Jestem Angie, z anoreksją mam do czynienia już praktycznie od podstawówki.
Wszystko zaczęło się od szykanowań ze strony rówieśniczek, przez co nie spałam po nocach i byłam zdesperowana, by coś zmienić. Zaczęło się od ograniczenia słodyczy i innych niezdrowych rzeczy, aż omijałam 3 posiłki z 5. Nie wiedziałam, że to anoreksja, aż higienistka w 6 klasie zauważyła, że ważę 3kg mniej niż w 4 klasie, co było niesamowicie dziwne. Wtedy też poznałam nowych znajomych i uwierzyłam w siebie.
I przytyłam, za co się przeklinam.
Zaczęłam codziennie jeść nutellę lub płatki czekoladowe na śniadanie, na obiad frytki i męsko, a potem chipsy i jeszcze jakieś wyjścia ze znajomymi.
W 2 klasie wstąpiłam na zdrową drogę chudnięcia, bo ważyłam już aż 52kg. Dużo mi to nie dało, niestety.
W sierpniu 2013 zaczęłam chodzić na siłownię i być "fit". Poskutkowało wagą 50kg i zawartością tłuszczu w ciele 22% (malutko), za to uda od squatów zrobiły się wręcz jak dwa baloniki.
Chciałam coś z tym zrobić, lecz lekarz stwierdził, że na nic tu moje starania, potrzeba redukcji (czyli gruntownego ograniczenia spożycia kcal + ćwiczeń aerobowych).
Zabrałam się za to w zeszłym miesiącu z dietą 1000kcal, ale nie wytrzymywałam.
Teraz chcę wziąć los w swoje ręce i zrzucić te paskudne umięśnione cielsko, zamieniając je na coś o mniejszych gabarytach.
Mam 17 lat, 162cm wzrostu, 50kg masy i walczę o swoje 45kg, a później stabilizacja i 40kg. Nie chcę już być godzillą.
Liczę na wsparcie i motywację z Waszej strony, oraz o zrozumienie
Post został pochwalony 0 razy
|
|