:)

amusante89

Witam was wszystkie!!! Zarejestrowalam sie bo potrzebuje pomocy... strasznie sie zaniedbalam.. chce cos z tym zrobic ale nie mam zadnego wsparcia ze strony bliskich wszyscy wysmiewaja to ze chce dbac o siebie.
Mówią dobrze wygladzasz. :/ Jak mozna dobrze wygladac jak ci sie wylewa tluszcz z bidrowek..;/ moj chlopak mowie ze zdrowo wygladam. Zdrowo wygladalam.... zatesknilam za moim plaskim wysportowanym brzuszkiem i smuklymi udami. Ale po przeczytaniu forum wiem ze mi sie uda.. ze bede miala w was wsparcie. Juz nikt mi nie przeszkodzi i nie wmowi mi ze jest ok. jak widze ze nie jest. Pozdrawiam :*

Antosia95

witam serdecznie ;* jasne, że możesz na nas (na pewno na mnie) liczyć Wink

po to tu jesteśmy, żebyśmy się wzajemnie wspierały i sobie kibicowały. jak to ktoś kiedyś określił, jesteśmy jedną, wielką, rozumiejącą się i wspierającą rodziną. dlatego wiesz, możesz na mnie liczyć. Wink

może coś o sobie? ile mierzysz, ważysz? Wink

amusante89

Dzieki:) Przepraszam ze nie zagladma tu regularnie ale zapracowana jestem. Mierze 168cm a waze.... o zgrozo... 74 kg;( Ale wiem ze dam rade.... bo wczesniej wazylam 52kg stres i deprecha dowalily mi kg. Wlasnie skonczylam trening.. i czuje sie bosko... zaraz lece pod prysznic... Smile

Anula29

Jestem swierzynką, ale w grupie zdeterminowanej zawsze razniej:)

amusante89

Mnie dodaje sil juz samo to ze was znalazlam Smile

.... musze zakupic sobie wage... bo nawet nie wiem jak ida moje starania...waze sie jak jade do mamy... ale rzadko jezdze wiec nie jestem na bierzaco a strasznie mnie to nurtuje...

Anula29

Kup sobie, zawsze to jakas motywacja, ja jestem uzależniona od wagi, kiedys trzy razy, teraz waże sie tylko rano:)

amusante89

Ja pierwsze co jak jestem u may to biegne sie zwazyc... do tej pory schudlam 10 kg. bo jeszcze nie dawno wazylam 84 kg. wiec narazie idzie mi zajebiscie... moj pierwszy cel to 56kg

Antosia95

tak, waga to podstawa w sumie;P ja sama mam na tym punkcie hopla, potrafię ważyć się kilka razy dziennie, żeby zobaczyć, czy może nie utyłam albo nie schudłam. próbuję się ograniczać, ale jak na razie z nikłym skutkiem. ;/
proponuję, żebyś założyła sobie osobny dzienniczek i tam zapisywała wszystko - to co zjadłaś, to ile schudłaś/przytyłaś, to jak się czujesz, to jak spędziłaś dzień, to z czego jesteś dumna, sukcesy, porażki, wszystko;) to naprawdę wiele daje. Wink

no, i myślę, że będziemy odpisywać, a już na pewno ja będę odpowiadać. Wink

trzymaj się. ;*
imperfetto.

Anula29

Ja do tego co napisała koleżanka jeszcze na przykład, aby zmobilizowac sie do aktywnosci fizycznej daje sobie punkty na przykład za bieganie 2 punkty, za cwiczenia punkty i jak zbiore powiedzmy 100 to sobie kupuje perfumki, dodatkowo nagradzam się też jak nie ulegne jakiejs pokusie przebrzydłej(sukcesy mnie bardziej motywują niz porazki )

amusante89

Do aktywnosci fizycznej nie musze sie motywowac. Smile

Bardzo ją lubie... bardziej musze sie bronic pred podjadaniem.... bo pracuje w restauracji... ale nawet dobrze mi idzie bo w sumie jak wiem jak to sie robi i ile w tym tluszczu, sosow, majonezu itp. to mi sie odechciewa jesc...w pracy jem praktycznie same warzywa.